LEGO Forest, czyli las składający się z 15 klockowych choinek i 15 kwiatów wyrósł na wielkim pustkowiu w Broken Hill (Australia). Gdyby było za mało niezwykłości, aby określić takie zdarzenie mianem nadzwyczajnego pomysłu dodam, że „roślinki” zostały powiększone 66 razy, a zatem mają około 4 metrów wysokości. Dodatkowo zostały ustawione w malowniczej choć surowej okolicy, co robi piorunujące wrażenie na oglądających.
Wcześniej ekspozycja znajdowała się w Martin Place (Sydney) gdzie cieszyła oczy (znużonych monotonią miejskiego życia) pracowników okolicznych biur. Autorzy najwyraźniej postanowili jednak skonfrontować swoją uproszczoną wersję rzeczywistości z podstawowym dla tego regionu stanem dzieł natury i… chyba znaleźli w ten sposób połączenie podnoszące walory obu koncepcji.
Wystawa stanowi część obchodów 50-lecia obecności klocków lego w Australii i jest ściśle związana z działaniami marketingowymi firmy LEGO, ale patrząc na zdjęcia poniżej (pochodzące z portalu legofestival.com.au) spokojnie można zapomnieć o komercyjnym charakterze projektu. Czyż klocki skonfrontowane w ten sposób z naturą nie są zachwycające?
