Życzenia (ponad standardy) są zwykle kwestią podległą indywidualnym preferencjom tego, który pierwszy otworzy usta. Od czasu do czasu zdarza się, iż preferencje życzącego pokrywają się z zapotrzebowaniem obdarowywanego życzeniami. Co wynikać może z faktycznego zainteresowania drugim człowiekiem (choć równie dobrze może być dziełem przypadku, jak wolicie, założenie jest skutkiem).
Chcę przez to powiedzieć, że życzeń trafia się nam w życiu bardzo mało, do tego łatwo je zbagatelizować, przez natłok formułek. Jeżeli potraficie w czyichś słowach odnaleźć cząstkę siebie, znaczy, że macie powód, aby przypuszczać, iż istniejecie nie tylko we własnej głowie, a świat nie jest koncepcją ograniczonych automatów. Święta to doskonała okazja, aby rodzić ludzi. Korzystajcie.
fot. legoeducationalresource.blogspot.com